Jak przygotować się do snu aby dobrze spać i się wysypiać

Jak sypiamy? Nie zawsze wystarczy przytknąć głowę do poduszki, by nadszedł sen. Nieraz liczymy w nieskończoność barany lub uciekamy się do najgorszego, czyli do tabletek nasennych. A gdy nawet uda nam się zasnąć, rano wstajemy zmęczeni, często z bólem głowy. Jak tych kłopotów uniknąć?

 

Do snu trzeba się przygotowywać

Do snu trzeba zacząć przygotowywać się już przy kolacji. Nie powinno się jeść tuż przed snem. Unikać trzeba w wieczornym menu potraw ciężko strawnych, przesłodzonych, zbyt przyprawionych, kawy, mocnej herbaty i alkoholi. Nawet w przypadku zaśnięcia, potrawy te mogą sprowadzić nocne koszmary. Najbardziej wskazane są produkty bogate w wapń (mleko, sery) oraz w witaminę snu, czyli B6. Znajduje się ona m.in. w gruboziarnistym chlebie, wątróbce i warzywach. Najlepsza jednak jest szklanka ciepłego mleka.

 

Wprost cuda może zdziałać woda. Już sam jej szmer, np. szum bijącej o brzeg fali, monotonny stukot deszczu przynosi ukojenie. Ale o wiele bardziej dobroczynna dla organizmy jest kąpiel. Dobrze jest wejść do wanny z wodą o temp. 37-40 st. C, z kilkoma łyżkami ziół uspokajających np. rumianku. Potem zdecydujmy się na chłodny tusz, zataczając prysznicem po ciele koła zgodne z ruchem wskazówek zegara. Efekt murowany!

 

Trzecim ważnym czynnikiem dobrego snu jest posłanie. Jeśli budzimy się z uczuciem zmęczenia lub bólem w kościach, to oznacza, że mamy zbyt miękkie łoże. Najbardziej wskazany jest twardy materac, wypchany tzw. trawą morską lub nawet sianem. Najzdrowiej jest sypiać bez poduszki, ale jeśli już, to powinna być ona jak najmniejsza, a podkładać ją należy tylko pod głowę i kark lub pod samą głowę. Przyzwyczajone do takiego posłania dzieci, rosną zdrowo i nie mają później kłopotów z kręgosłupem. Do snu powinniśmy się układać w odpowiednim stroju. Jeśli lubimy spać w piżamie lub koszuli nocnej, to powinny być one uszyte z naturalnej, najlepiej bawełnianej, tkaniny. Ważne jest też, aby najwyżej co kilka dni zakładać świeżą piżamę.

 

Panie powinny pamiętać, że noc je upiększa. W pozycji horyzontalnej wygładzają się zmarszczki na szyi. Sen ściera ociężałość z twarzy i oczyszcza cerę. Aby w pełni wykorzystać noc dla zdrowia i urody, nie można zapominać o wietrzeniu sypialni. Jeśli nie można zostawić na noc uchylonego okna, należy przynajmniej pomieszczenie gruntownie przewietrzyć. Szczególnie jest to ważne zimą, kiedy powietrze jest bardzo suche. Aby zwiększyć wilgotność powietrza możemy korzystać z nawilżaczy elektrycznych lub ustawić kamionki z wodą na grzejnikach. W ostateczności rozwieśmy chociaż mokry ręcznik. Należy bowiem pamiętać, że w suchym powietrzu skóra więdnie i marszczy się.

 

Oczywiste jest, że przed udaniem się na spoczynek niezbędny jest demakijaż twarzy. Tylko czysta twarz najlepiej z nałożonym specjalnym kremem na noc jest w stanie odpowiednio oddychać i zaznać odpoczynku.

 

Znaczenie dla naszego samopoczucia mają rośliny doniczkowe. W sypialni powinna być zieleń, lecz nie w nadmiernej ilości. Wydzielane przez rośliny olejki eteryczne działają na człowieka korzystnie. Przy dużej koncentracji w powietrzu mogą jednak wywoływać podrażnienie układu oddechowego i moczowego. Rośliny wydzielają dodatnie i ujemne ładunki poprzez swoje biopole. Podobne ładunki wysyłają również ludzie: dodatnie, gdy są źle usposobieniu i ujemne przy dobrym nastroju. Na nasz organizm korzystnie działają te rośliny, które ujemnie jonizują powietrze i pochłaniają dodatnie ładunki wydzielane przy złym samopoczuciu. Największymi "pochłaniaczami" są pelargonie, a wśród nich - geranium oraz paprocie. Natomiast niekorzystnie oddziałowują na człowieka: palmy, kaktusy, róża chińska, asparagus, prymula, sansewiera czy filodendron. Nie znaczy to, że tych pięknych kwiatów nie należy trzymać w domu, lecz nie powinny być w miejscach przeznaczonych do spania lub do stałej pracy.

Przyjemnych snów.